W takim razie zacznijmy od pierwszej recenzji...
"Jennifer wyjechała do Francji jako pozbawiona dobrych manier nieokrzesana Amerykanka, przedstawicielka pokolenia "wszechobecnego luzu i chipsów". Do Kalifornii wróciła już jako dama czerpiąca z życia wszystko, co najlepsze".
Kocham Francję i co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Do szczęścia brakuje mi tylko opanowania języka francuskiego w stopniu satysfakcjonującym mnie. Chyba musicie się ze mną zgodzić, że te kilka słów z okładki działa kusząco? Książkę pochłonęłam w kilka dni a to dlatego że chciałam aby ta przyjemność trwała i trwała.. Mogłabym godzinami czytać o życiu w Paryżu.
Jak sam tytuł wskazuje lekcje zastąpiły w pewien sposób rozdziały. Książka podzielona jest na 3 części: Dieta i aktywność fizyczna (moja ulubiona część), Styl i Uroda i ostatnia część Jak żyć z klasą. Nie chciałabym za dużo zdradzać ale po przeczytaniu lektury na pewnie zaczniecie zwracać uwagę na takie drobne szczegóły jak wasza piżama :)
Tego rodzaju poradniki "jak żyć" trzeba stosować z pewną dozą dystansu bo przecież żadna książka nie jest w stanie zapewnić nam przepisu na idealne życia. Najważniejsze jest to aby w trakcie czytania zastanowić się nad pewnymi elementami czy nie byłoby lepiej skorzystać z pewnych sugestii? Ja z przyjemnością postanowiłam zamienić windę na schody, a do tego dodać wieczorne spacery, ale podejrzewam, że nie zastosuje się do zmian co do mojego makijażu bo jestem z niego całkiem zadowolona:)
Na wielki plus zasługuje małe podsumowanie na końcu każdego rozdziału które może stać się dawką motywacji:)
Zdaję sobie sprawę że Paryż ostatnio stał się wyjątkowo modny, a co za tym idzie jest on wszędzie. Mam kontakt z Francją od dziecka, niejednokrotnie spędzałam tam wakacje i gościłam w domu Francuzów więc z przyjemnością przypominałam sobie te czasy czytając lekturę:) Jeżeli tak jak ja staracie się uporządkować swoje życie i szukacie inspiracji to powinniście przeczytać tą pozycję. Obiecuję że zaczniecie zastanawiać się nad produktami które spożywacie, nad czasem wolnym jak go spędzacie czy nawet zakupami:)
Jeśli wciąż macie wątpliwości polecam Wam zapoznanie się z 1 rozdziałem (jest on dostępny tutaj: https://www.scribd.com/book/224292453/Lessons-from-Madame-Chic-20-Stylish-Secrets-I-Learned-While-Living-in-Paris tylko w języku angielskim:)
Na rynku pojawiła się już druga książka J.Scott "At home with Madame Chic" które jest na mojej liście pozycji do przeczytania:) Jeśli ktoś z Was miał okazję już się z nią zapoznać dajcie znać co sądzicie:)
Do usłyszenia!:*
Bardzo mnie zainteresowała ta książka, chyba ją zakupię ;)
OdpowiedzUsuńWyglada zachecajaco! :)
OdpowiedzUsuńvisit me soon on
http://pearlinfashion.blogspot.com
Skończyłam czytać tę książkę i zbieram się do napisania o niej kilku słów na blogu :)
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym poczytać tą książkę :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam tą książkę i muszę przyznać, że jest bardzo inspirująca :) Niektóre rady, co prawda nie przypadły mi do gustu, bo na przykład nie zmieniłabym nagle całej swojej szafy, czy tak, jak mówisz, makijażu codziennego.
OdpowiedzUsuńciekawie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post. :)
OdpowiedzUsuńJa też zaczęłam ostatnio sporo czytać :)
OdpowiedzUsuńiwbaa.blogspot.com
Z pewnoscia trafi na moja liste ksiazek do przeczytania. Szkoda, ze w moim przypadku wysylka nie jest taka prosta :(
OdpowiedzUsuńPozdawiam
http://dookola-swiata-w-jeden-dzien.blogspot.ch/
Hmm..nie czytałam,ciekawa recenzja ;) wpiszę na listę książek do zakupienia.
OdpowiedzUsuńjellybeanblack.blogspot.com
zapraszam do mojego sklepu bizuteria/torebki: stylowakomoda.pl
Zapowiada się ciekawie, hmm chyba zacznę czytać coś oprócz szkolnych lektur :P obserwuję
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco ;) Skuszę się i kupię
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://porcelanowa-lala.blogspot.com/ (dopiero zaczynam) :))
Ja także zastanawiam się nad pisaniem recenzji, czasami po przeczytaniu książki mam ogromną chęć podzielić się z kimś moimi obserwacjami :D Słyszałam o tej książce, jednak nie wiem, czy skusiłabym się, ponieważ niezbyt przepadam za książkami, które właśnie dyktują "jak żyć", a że z modą też nie mam nic wspólnego, to pewnie byłaby to spora odskocznia od tego co czytam :)
OdpowiedzUsuńTak poza recenzją - musiałam nieźle wytężać wzrok, żeby przeczytać tekst :) bardzo małe literki :) ale recenzja bardzo ciekawa : )
OdpowiedzUsuńGreat review, very informative, Thanks for it.
OdpowiedzUsuń